W Polsce ta uroczystość od wieków łączy się z tradycją zawierzania Maryi spraw osobistych i narodowych. 15 sierpnia to również rocznica Cudu nad Wisłą z 1920 roku, kiedy – jak wierzymy – za wstawiennictwem Matki Bożej i dzięki heroizmowi polskich żołnierzy nasz kraj został ocalony przed bolszewicką nawałą.
Maryja w życiu św. Andrzeja Boboli
Święty Andrzej Bobola, jezuita, misjonarz i męczennik, całe życie był wiernym czcicielem Matki Najświętszej. Jako uczeń kolegium jezuickiego należał do Sodalicji Mariańskiej, a później jako zakonnik był opiekunem tej organizacji działającej przy różnych jezuickich placówkach, m.in. w Wilnie i Łomży. Możemy się domyślać, że w jego modlitwie i działalności misyjnej Maryja musiała zajmować szczególne miejsce.
W czasach niepokojów religijnych i politycznych XVII wieku Bobola nie bał się głosić prawdy Ewangelii, zapewne zachęcając wiernych, aby trwali blisko Maryi. Wiedział, że Jej opieka daje siłę, aby wytrwać w wierze i zachować serce wolne od nienawiści.
15 sierpnia – dzień zwycięstwa wiary
Rok 1920 przypomniał Polsce, jak wielka jest moc modlitwy i zawierzenia Matce Bożej. W lipcu i sierpniu, gdy bolszewicka armia zbliżała się do Warszawy, mieszkańcy stolicy gromadzili się na modlitwie, prosząc o ratunek Boga – także za wstawiennictwem Matki Najświętszej i świętych. Arcybiskup warszawski kard. Aleksander Kakowski zarządził nowennę, podczas której odprawiono msze święte i organizowano procesje, w których noszono relikwie patrona Warszawy bł. Władysław z Gielniowa i uważanego i zapatrona odrodzenia Polski bł. Andrzeja Boboli.
Zarządzona przez kard. Kakowskiego nowenna o ubłaganie ratunku dla Polski zaczęła się 6 sierpnia, a zakończyła 14 sierpnia – w wigilię uroczystości Wniebowzięcia Matki Bożej i dzień przed bitwą, która przeszła do historii jako cud na Wisłą.
Zwycięstwo przypisywano przede wszystkim Matce Bożej, ale pamiętano również o św. Andrzeju. Jego współbrat o. Marcin Czermiński tak pisał dwa lata później o orędownictwie Boboli w biografii „Andrzej Bobola: jego życie, męczeństwo i kult”: „W pięć dni po procesji, wyżej opisanej, lecz jeszcze w czasie odprawiania nowenny, wojska polskie odniosły pierwsze wielkie zwycięstwo nad znacznie przeważającymi armiami bolszewickimi. Nieprzyjaciel stracił w zabitych 50.000 żołnierzy i dwie trzecie wszystkich swoich armat, a do niewoli wzięto 107.000 z bolszewickiej armii. Wszyscy mówili, iż to cud. Cud nad Wisłą opisywały dzienniki zagraniczne. Błogosławiony Andrzej Bobola uprosił go u Pana Boga”. […]
Przy obrazie Andrzeja Boboli w kościele Matki Bożej Łaskawej, który na czas odprawiania nowenny został przeniesiony z ołtarza bocznego do głównego, a później wrócił na swoje miejsce, umieszczono pamiątkową tabliczkę:
„Obywatele Warszawy w ciężkich dniach sierpnia 1920 roku Gdy wróg stał u wrót stolicy Przed tym ołtarzem Błogosławionego Andrzeja Boboli Zanosili modły o zwycięstwo Które świat współczesny nazwał Cudem nad Wisłą”.
Przesłanie na dziś
Dziś, gdy Polska i świat stoją wobec nowych wyzwań, przesłanie 15 sierpnia pozostaje aktualne: zwycięstwo przychodzi przez wierność Bogu i modlitwę. Maryja uczy nas zawierzenia, a św. Andrzej Bobola – odwagi w świadectwie.
Prośmy więc, aby i dziś wstawiali się za nami:
Maryjo Wniebowzięta, módl się za nami.
Święty Andrzeju Bobolo, Patronie Polski, prowadź nas drogą wiary i miłości.

