Spraw, abym nagle nie zszedł z tego świata, nieprzygotowany do wieczności.
W chwili konania mego, gdy usta me drżące mówić już nie będą mogły, bądź przy mnie i osłoń Swą opieką od napaści szatańskich.
Gdy członki moje zdrętwiałe nie będą już w stanie sobą władać i opadną na łożu boleści, wspieraj mnie Swą możną opieką, święty Andrzeju, i módl się za mną.
Gdy umysł mój w chwili konania pogrążony będzie w smutku śmiertelnym, a duch zatrwożony widokiem grzechów moich i bojaźnią sprawiedliwości Bożej, wtedy, Święty Andrzeju, nie opuszczaj mnie i zmiłuj się nade mną.
Gdy już utracę używanie wszystkich zmysłów moich i świat zniknie mi sprzed oczu, a serce moje bić przestanie, o Święty Andrzeju, bądź mi w ten czas opiekunem w przejściu szczęśliwym do wieczności.
Gdy już dusza moja opuściwszy ciało, stanie na sądzie sprawiedliwego Boga i ujrzy blask chwały niebieskiej, a z drugiej strony przepaści piekielne i męki w nim cierpiące, o Święty Andrzeju bądź mi wtenczas orędownikiem u Boga i wstawiaj się za mną, abym do radości i chwały niebieskiej przyjęty został, a ochroniony był od mąk piekielnych i wiecznego zatracenia.
Przez Twą chwalebną śmierć i poświęcenie siebie dla Jezusa błagam Cię gorąco, Święty Andrzeju, bądź mi opiekunem nieustannym w życiu, aby było ono cnotliwe i na wieczność szczęśliwą sobie zasłużyło. W godzinę śmierci mojej ratuj mnie od złego wszelkiego i zaprowadź do wieczności szczęśliwej. Spraw, bym z Tobą w chwale niebieskiej się cieszył i wielbił Boga na wieki wieków.
Amen.